Wodospad w lesie czyli Cool Blue Hole. Niedziela dzień pański, zaczyna się nasz trzeci pobyt na jamajce, podczas tego rejsu drugi. Tym razem docelowym portem w drodze z Kajmanów jest Montego Bay, które to znamy całkiem nieźle z pobytu w 2015 roku. Cóż zwiedzać w Montego, jeśli się tu bywało kilka razy, ani shoppingu ani zwiedzania nie przewiduję. Zastanawiam się generalnie, co robić, kiedy podczas pobytu w Montego Bay wyruszaliśmy w wielu kierunkach i je znamy. Napisałem do Czestera naszego kierowcy, jeśli go tak nazwać, z którym zwiedzaliśmy wyspę pięć lat temu. Niestety Chester odpowiedział dopiero w kilka godzin po powrocie na statek. Chciałem się dowiedzieć, co mamy robić w tym miejscu by atrakcyjnie spędzić dzień. Wyszliśmy w porcie gdzie zacumowała Aida Diva i udaliśmy się do wyjścia.
Idziemy w kierunku, w którym tradycyjnie pod drzewami stoją taksiarze oraz innej maści kierowcy z autami. Proponują ci to, co zawsze czyli objazdy po wyspie i atrakcjach lub dowóz do miasta. W zasadzie Czestera, któremu napisałem o naszej wizycie nie widzę, zaczynam wiec rozmowę z pewnym młodym nawet niezbyt namolnym i uprzejmym chłopakiem o imieniu Alex. Zamierzam najpierw wypić kawę na hip strep wiec proszę go o zawiezienie nas do centrum, umawiamy się na 10$ wsiadamy do jego w miarę nowego przestronnego 7 osobowego chińskiego auta i…Pytam go ile chce za wynajęcie na dzionek. Tradycyjnie słyszę, że to drożej, ale nam oferuje taniej itd., Czyli z 200$ sprzeda nam się za 150$…Jasne nas klient nas pan! Pytam, co może mi zaproponować, bo widzieliśmy sporo na Jamajce. W sumie stanęło na tym, że jedziemy w kierunku Blue Mountains. Tam są źródła i górskie atrakcje Jamaiki, no to jazda.
Po 115 kilometrach oraz widoku śmierci…niestety, ale po drodze w Hague tj. parisch Trelawny natknęliśmy się na wypadek. Czołowo zderzył się nissan Micra z autokarem. Najechaliśmy w to miejsce, kiedy ludzie wyciągali kogoś z auta. Była już policja, ale jak to w takich krajach ludzie jak szarańcza już pomagali. Było widać walizki, czyli ktoś wybierał się na lotnisko. Potem powzięliśmy informacje, że w zmasakrowanej Micrze, zginęło dwóch braci oraz dwóch ich kolegów wszyscy około 22-24 lat, jechali na lotnisko by lecieć do Portland. „Four men from Portland died in the Hague Trelawny” Przykre, ale życie składa się z różnych doznań, najczęściej gotujemy się na miłe mniej na przykre dla nas. Po korku, przyspieszamy i jedziemy przez Ocho Rios oraz pozostałe atrakcje, które poznaliśmy wcześniej. Wjeżdżamy w góry, nawet nieco zatyka uszy, aż dziw że ta chińska krypa zwana samochodem daje radę, cóż…Po drodze obowiązkowy przystanek przy Brownies Reggae, czyli rastamanie, który sprzedaje ciastka, ale i nie tylko ciastka z maryśką. Trzy szybkie ciągi, kilka fotek z brownie man i jedziemy dalej, przesympatyczny rastaman.
Dojeżdżamy do zabudowań, miejsce to zwane Colo Blue Hole oferuje atrakcje spacerowe oraz kąpielowe. My nie zamierzamy się kąpać, płacimy wiec 20$ za osobę z wejściem na teren parku, dostajemy opaski i przewodnika. Schodzimy po prowizorycznych schodach w dół ku rwącemu kaskadowemu strumieniowi. Miejsce, którego wydeptane ścieżki świadczą o popularności. W zasadzie piękna okolica ze śpiewem ptaków i szumem strumienia, ale i muzyki reggae oraz drących japę ludzi. Zastanawiasz się czy się tak dobrze bawią, biorąc pod uwagę, ze w tutejszej przestrzeni czuć zapach dżungli, ale i również przede wszystkim ganji. No tak, ale bez przesady będzie napisać gdzie marihuany na Jamaice nie czuć? Najbardziej Jamajczyków ośmieliły kolejne amerykańskie stany, które legalizują canabis….jest więc Brownie Man przy ulicy z kilkoma kilogramami suszu ale i tutaj jest mnóstwo miejsc gdzie przypalisz bez problemu. Kiedy rozmawiam z miejscowymi to zawsze słyszę, pal gdzie chcesz tylko policjantowi nie dmuchaj w twarz…Jamajka. I tym optymistycznym akcentem polecam poniższe wideo nakręcone podczas spaceru do Blue Hole Ocho Rios Jamaica.